czwartek, 22 września 2016

Witam.


Witam wszystkich na nowo narodzonym ( w nerwach i  bólach) blogu.
Ci, których dręczyłam prośbami o pomoc wiedzą, że ta dla mnie ani łatwe ani proste.
Będę tu pisała dla Was, żebyśmy poznali się lepiej.

Z opowiadaniami jest tak, że prędzej czy później zamieniają się w coś więcej, na przykład w rozdział w książce, prolog, szkic czegoś większego...
Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Póki co skromnie zapraszam. 
 Miałam mieć taki piękny baner...
z okładką mojej debiutanckiej powieści a nawet ze zdjęciem, ale nie wygląda już tak ładnie gdy się na niego nałoży cała reszta literek i obrazków, więc póki co zostaje mokry, złoty bruk.
Obiecuję, że jak się nauczę, to poprawię. Teraz jeszcze muszę wymyślić, co Wam podrzucić do czytania...
Więc myślę...

2 komentarze:

  1. Całkiem mi się podoba ten złoty bruk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcie wykonał mój mąż jakiś czas temu, było mokro, wieczór, mały ruch. Na statywie i długim czasie wyszło rewelka. Musiałam je odrobinę przyciemnić , bo nie było widać tekstu na jaśniejszych fragmentach. Fajnie, że Ci się podoba.

      Usuń